niedziela, 1 czerwca 2014

Rozdział: 12

♥♥Emma♥♥

Gdy wróciłam zobaczyłam jak Malik obściskuje się z inną laską. Łzy zaczęły zbierać się w kąciku moich oczu.
Zawiedziona i mega wkurwiona wybiegłam z budynku. Biegłam do naszego domu. Wpadłam zdjęłam buty, które rzuciłam gdzieś w kąt.Pobiegłam po schodach do łazienki.
Wyciągnęłam moją dobrą znajomą "żyletkę". Kiedyś widziałyśmy się codziennie ale Hope mnie nakryła i obiecałam że nigdy więcej tego nie zrobię. 

♥♥Zayn♥♥

Właśnie czekałem na napoje dla mnie i dla mojego aniołka. Gdy podchodzi do mnie jakaś laska i zaczyna mnie całować. Przez jakiś czas jej nie odpychałem byłem w totalnym szoku jednak po chwili gdy zobaczyłem Emmę która wybiega z miejsca imprezy od razu ją odepchnąłem. Wybiegłem z budynku ale jej już nie było. Przez jakieś 10 minut chodzę i szukam jej po plaży-Idioto ona pewnie poszła do domu-odezwał się jakiś głos w mojej głowie.
Szybko pobiegłem do domu. Drzwi były otwarte, pobiegłem po schodach i zajrzałem do naszego pokoju. 
Nie było jej tam poszedłem więc w stronę łazienki. Za drzwi wydobywały się ciche szlochy.
-Emma to nie tak!!-powiedziałem waląc w drzwi
-Pieprz się-warknęła 
-Em otwórz drzwi-krzyknąłem 
-Spierdalaj do tej lalunie dobra jest co nie?
-To nie tak ona się na mnie rzuciła. Otwórz te pieprzone drzwi!!-warknąłem.Myślałem że otworzy ale nie więc postanowiłem że je wywalę. Kopnąłem mocno drzwi które szybko się otworzyły. Moja dziewczyna siedziała na podłodze skulona, zapłakana. Podeszłem do niej bliżej. Kucnąłem na przeciwko niej i złapałem ją za rękę. Dopiero teraz zauważyłem że leci z nich duża ilość krwi.
-Co ty kurwa zrobiłaś?!?-krzyknąłem 
-Nie powinno cię to interesować
-No chyba tak jesteś moją dziewczyną.-warknąłem 
-Dobra daj mi spokój 

♥♥Emma♥♥
Ja pierdolę teraz to dziewczyna a jeszcze pół godziny temu całował się z inną. Wściekła poszłam do pokoju. Wzięłam piżamę i poszłam z powrotem do łazienki. Bogu dzięki już go tam nie było.
Umyłam się a ból który sprawiały mi świeże cięcia był kojący. 
Wytarłam się i poszłam do sypialni. Na łóżku siedział Zayn. Spojrzał na mnie tymi swoimi smutnymi, pełnymi żalu i niepokoju oczami.
-Przepraszam-wyszeptał wstają i podchodząc do mnie 
-Nie Zayn nie przepraszaj-powiedziałam odsuwając się od niego położyłam się do łóżka odkręcając się do niego plecami. Leżałam kilka minut i usnęłam.
Obudziły mnie śmiechy dochodzące z dołu. Poszłam do łazienki po drodze zahaczając o szafę z której wzięłam ubrania. Ogarnęłam się i ubrałam. 
Schodząc na dól podciągnęłam rękawy. Swoje nogi skierowałam do kuchni gdzie wszyscy przebywali. 
-Cześć wszystkim-powiedziałam i wymusiłam uśmiech żeby nikt niczego nie podejrzewał.
-Hej!!-odpowiedzieli wszyscy na raz
-Nie za gorąco ci?-spytała Hopi przytulając sie do swojego chłopaka
-Nie jest dobrze-odpowiedziałam zaciskając rękawy sweterka
-Yhym możemy pogadać?-spytała z nadzieją w głosie Hope
-Yyy .. tak...-powiedziałam. 
Dziewczyna podeszłam do mnie i załapała mnie za rękę ciągnąc w stronę schodów. Weszłyśmy do mojej sypialni
-Coś się stało?-spytałam
-Mi nic ale to pytanie powinnam chyba zadać tobie nie sądzisz? 
-Mi a to z jakiego powodu?-nadal udawałam że nie wiem o co chodzi 
-Kurwa Emma nie wkurwiaj mnie-oj chyba za późno 
-Ale o co ci chodzi!-krzyknęłam 
-O to!!-i podciągnęła mój rękaw do góry.

-Skąd o tym wiesz?! Zayn ci powiedział?!!?-Warknęłam 
-Nie!! Ale następnym razem chowaj swoją przyjaciółkę!!!-krzyknęła-Obiecałaś! Obiecałaś do jasnej cholery że tego już więcej nie zrobisz!!!-krzyczała 
-Podziękuj Zaynowi!! -wrzasnęłam chwyciłam torebkę z portfelem i telefonem i wyszłam z domu. 
Byłam w kawiarni, plaży wszędzie. Telefon dzwonił bez przerwy więc go wyłączyłam. Zerknęłam na zegarek na mojej pociętej ręce była 23:50. Pora wracać.
Szłam do domy gdy poczułam że ktoś za mną idzie. Odkręciłam się i poczułam ból na tyłach głowy.Dalej już nic nie pamiętam.

♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥

No i mamy rozdział:12 
komentujesz=motywujesz 

1 komentarz:

  1. OMG, ale rozdział jest mega, a Zayn to dupek :/ czekam na nexta weny i buziole ;**

    OdpowiedzUsuń